W 2' po rajdzie lewą stroną strzał z ostrego kąta złapał Ziniewicz. Niestety w 5' kolejna próba Napory była już skuteczna. Po stracie bramki wyraźnie inicjatywę przejęli goście, ale brakowało w ich akcjach wykończenia. W 36' Raszka trafił do bramki, ale był na ofsajdzie. W 42' po długim wyrzucie piłki z autu przez Zawala obrońcy skutecznie wyblokowali Marcina, chociaż był bliski skierowania w zamieszaniu piłki do bramki. W odpowiedzi w 44' zawodnik rywali z 20m uderzył tuż obok słupka. Mogliśmy wyrównać stan meczu "do szatni". Składną akcję w 45' zakończył strzałem Chojecki, ale niestety nad poprzeczką.
W 54' po podręcznikowej akcji i wrzutce z prawej strony, Obiała precyzyjnie głową podwyższył prowadzenie Mszczonowianki. Teraz rywale atakowali lewą stroną, gdzie po kilku minutach gry Baranowski zszedł z urazem. Zaowocowało to groźnym uderzeniem w 71', które wybronił Ziniewicz. W 77' sędzia popełnił błąd. Golkiper rywali po podaniu od obrońcy zagrał piłkę ręką w polu karnym. Ewidentny karny... W 81' bardzo blisko bramki był Chojecki, ale jego płaski strzał końcami palców Leszczyński wybił na róg. Ostatecznie przegraliśmy 0-3, gdy w doliczonym czasie rywale zakończyli udanie kontrę.
Mecz był wyrównany, ale rywale nie bez powodu znajdują się tak wysoko w tabeli. Potrafili skutecznie do bólu wykorzystać prawie wszystkie okazje, które sobie stworzyli. Porażka zbyt wysoka, ale niestety zepchnęła nas na 10.miejsce w tabeli, które jest obecnie miejscem spadkowym (Pilica w III Lidze w strefie spadkowej). Wyprzedził nas KS Raszyn, któy pokonał 3-2 Pogoń II Siedlce. Przed nami teraz 2 domowe mecze: z Żyrardowianką i Tygrysem.
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Dzięki nim możemy indywidualnie dostosować stronę do twoich potrzeb. Każdy może zaakceptować pliki cookies albo ma możliwość wyłączenia ich w przeglądarce. Akceptuję.