Na start października Mazur 4 gole wtyka

1.połowa spotkania była dość wyrównana bez klarownych sytuacji. W 5' bombę w kierunku bramki posłał Laskus, ale na posterunku był Wieczorek. Z kolei goście najgroźniejsi byli po stałych fragmentach gry. W 23' po wrzutce z wolnego szczupakiem Czarnota minimalnie przestrzelił. Podobnie jak w 39' z 20m strzałem bezpośrednim Imiołek. W 44' po faulu na Majchrzaku czerwoną kartkę obejrzał Bogołębski. Całą 2.połowę graliśmy w przewadze.

Tyniemniej w 2.połowę lepiej weszli goście. W 48' niecelnie główkował po wrzutce z wolnego Embalo. Potem pomiędzy 57', a 72' nastąpił kwadrans, który wstrząsnął Oskarem. W 57' Chimek dograł wzdłuż pola karnego z prawej strony do Kociszewskiego, który mocnym uderzeniem po koźle po długim słupku z linii pola karnego dał nam prowadzenie. W 60' na uderzenie w środek bramki zdecydował się Laskus, a piłka po wyraźnym błędzie Wieczorka wtoczyła się do bramki. To pierwszy gol Kacpra w Mazurze!

W 67' kontrę rozpoczął Puciłowski, dograł na lewo do Banana, ten uderzył celnie, bramkarz obronił, ale piłkę skutecznie dobił do bramki Majchrzak. W 70' kolejną kontrę przeprowadził Celiński, przerwaną faulem przez Czarnotę, ukaranego czerwoną kartką i goście musieli przez ostatnie minuty grać w 9-tkę. Po wrzutce z wolnego Dorożyński sfaulował Majchrzaka i sędzia wskazał na wapno. W 72' karnego wykorzystał kapitan Mateusz. Wprawdzie w końcówce Mazur z 8 młodzieżowcami w składzie próbował podwyższyć, najbliżej tego był Majchrzak i dwukrotnie Szczepański, ale wynik nie uległ już zmianie.

To 3.wygrana z rzędu i 3.mecz na "zero z tyłu", co zaowocowało awansem na najwyższe dotychczas w sezonie - 5.miejsce. Wyprzedziliśmy Hutnika, który przegrał z Wilgą 2-4. Przed nami w środę wieczorny pojedynek pucharowy w Teresinie, a potem w sobotę w Sulejówku. Tamtejsza Victoria pokonała dzisiaj 3-2 w derbach Mazovię.