Lider wyszarpał remis rzutem na taśmę

FOTYW deszczowe, listopadowe popołudnie Mazur wybrał się w najdalszą 150-kilometrową podróż tej jesieni. Był skazywany na pożarcie na boisku Lidera,

Do meczu przystąpił z 5.zmianami w składzie. Do bramki powrócił Emil, na lewą obronę Staszczuk, do środka pola: Kozakiewicz i Puciłowski, a do ataku Avu. Poza wyjściowym składem znaleźli się: Cybulko, Laskus, Prochowski oraz kontuzjowani Łukasik i Celiński.

Rozpoczęliśmy mecz bardzo dobrze, byliśmy blisko i zdecydowanie doskakiwaliśmy do przeciwnika. Już w 2' po przechwycie piłki i podaniu Avu, bramkę zdobył Mateusz Kociszewski. W 1.połowie mieliśmy jeszcze 2 okazje: Avu nie wykorzystał sytuacji sam na sam, a w 40' uderzenie Banana z wolnego paradą z okienka wyjął golkiper. Zabrakło także dukladnego podania ze strony Puciła i dwukrotnie Chimka. Rywale oddali 2 strzały i stworzyli 1 sytuację, gdzie po zamieszaniu pilkę ze światła wybił Piekut. Wygraliśmy 1.połowę 1-0.

2.połowa to przenoszenie piłki przez KS CK z linii obrony do napadu z ominięciem linii pomocy. My wyprowadzaliśmy kontry, mieliśmy kilka wolnych i rożnych, ale nie wyniknęło z nich za wiele. W najciekawszej Banan dograł wzdłuż pola karnego, nabiegał Prochowski i miał praktycznie pustą bramkęprzed sobą, ale obrońca na wślizgu wybił piłkę na rożny. W 83' strzał Bakuly minimalnie nad poprzeczką i wydawało się, że komplet punktów przyjedzie do Karczewa.

W 85' po zagraniu obrońcy do napastnika przez pół boiska, sędzia podyktował bardzo kontrowersyjnego karnego, doszukując się faulu Zawala. Kolumbijczyk Ruiz wyrównał po jego wykonaniu. Potem sędzia wskazał na wapno po raz drugi w ostatnich sekundach doliczonego czasu. Tym razem słusznie, po zagraniu piłki na aferę, po faulu Filipa. Na szczęście Ruiz trafił w słupek, a dobitkę Majkowskiego wybronił Emil.

Ostatecznie zremisowaliśmy 1-1 i jest to pierwszy nasz punkt z zespołami z czołówki IV Ligi. KS CK tym samym obronili fotel lidera, a Mazur spadł na 8.miejsce, wyprzedzony przez Orła, który wygrał 2-0 w Ostrołęce. W Święto Niepodległości ostatni domowy mecz z Raszynem.