AKTUALNOŚCIDublet Piekuta z Glinianką
2023-10-07 Mazur II Karczew Aktualności

Dublet Piekuta z Glinianką

W tym sezonie w każdym spotkaniu dostosowujemy się poziomem do przeciwnika. Nie ważne z kim gramy, zawsze wynik jest na styku. Do Glinianki jechaliśmy głodni gry i pewni swego. Byliśmy zmobilizowani aby utrzymać fotel lidera na dłużej, mimo iż, mamy mecz rozegrany mniej od reszty stawki.

Początek Mazura był piorunujący. W 6 minucie po wrzucie z autu Dąbrowskiego, ręką zagrał obrońca gospodarzy i mieliśmy rzut karny. Brak Wirtka oznaczał szansę na wykazanie się dla Jarzębowskiego, który niestety nie zdołał pokonać bramkarza. Nasz obecny bilans rzutów karnych w tym sezonie to 1/4 - ciekawa statystyka. Koledze pomógł Kąkol, który 5 minut później popisał się fantastycznym uderzeniem sprzed pola karnego, z lewej nogi, w samo okienko bramki. Trzeba przyznać, że w tym sezonie potrafimy  strzelać widowiskowe gole, ale spokojnie, to nie był najlepszy gol z lewej nogi tego dnia. Po kolejnych 5 minutach Kąkol dołożył do swojego dorobku asystę obsługując świetną centrą z rzutu wolnego Antka Piekuta.

Po dobrym starcie przyszedł czas na coraz więcej niedokładności. Mieliśmy masę okazji, których nie wykorzystaliśmy. Sam na sam zmarnowali Kąkol oraz Kuba Trzaskowski. Na szczęście pod koniec 1 połowy po dobrym dośrodkowaniu Retmaniaka, Sobków z problemami, ale umieścił piłkę w siatce. Spokojny mecz, 3:0 do przerwy, wszystko pod kontrolą. Nic bardziej mylnego. Na 2 połowę wyszliśmy rozkojarzeni, jakbyśmy myśleli już o kolejnych meczach. Glinianka skarciła nas za to i w 51 oraz 54 minucie dwukrotnie strzelili nam bramkę z rzutu rożnego. Na szczęście od tego momentu udało się bardziej ustabilizować grę, lecz z przodu dalej nic nie chciało wejść. I wtedy stała się rzecz, która nie śniła się nawet największym filozofom.

Przed meczem Pieczi zapewniał nas, że siadają mu z wolnego ostatnio i chce podejść, a więc tak ustaliliśmy. Nie spodziewaliśmy się jednak, że będzie próbował zrobić to ze swojej gorszej - lewej nogi. Wszystko wydarzyło się tak szybko, piłka ustawiona na 20 metrze, Antek podchodzi do piłki i pakuje ją w samym okienku bramki. Nasz stoper skompletował dublet w tym meczu. Ekstaza jaką wtedy odczuwał zespół jest nie do opisania. Pod koniec po brutalnym ataku na Ratajczaka, obrońca gospodarzy obejrzał czerwony kartonik i mecz zakończył się wynikiem 2:4. Umacniamy się na pozycji lidera i spędzimy kolejny tydzień w bardzo dobrych humorach, bo jak wiadomo - takie cudowne historie najlepiej budują drużynę. Za tydzień widzimy się w Karczewie gdzie zmierzymy się z Targówkiem 1953 Warszawa. Do usłyszenia.

KS GLINIANKA 2:4 (0:3) MAZUR II KARCZEW

Bramki:
11' Kąkol as. Sadowski
16' Piekut A. as. Kąkol
42' Sobków as. Retmaniak
81' Piekut A.

Skład wyjściowy: Sobczak Sz. II - Dąbrowski, Sobczak Sz. I (C) 35żk, Piekut A 96żk., Trzaskowski Sz. - Sadowski, Jarzębowski 76żk, Retmaniak - Kąkol, Trzaskowski J. I, Sobków

Zmiany:
46' Sobczak (C) --> Jabłoński
52' Retmaniak --> Choim
52' Trzaskowski Sz. --> Kamiński 65żk
52' Trzaskowski J. I --> Ratajczak 90żk
79' Sobków --> Seredyn
87' Kąkol --> Suchecki
Skomentuj jako pierwszy       Zaloguj się, aby skomentować

 
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Dzięki nim możemy indywidualnie dostosować stronę do twoich potrzeb. Każdy może zaakceptować pliki cookies albo ma możliwość wyłączenia ich w przeglądarce.     Akceptuję.