Po dość wyrównanym spotkaniu Mazur musiał uznać wyższość rywali z Warszawy. Przegrał z Hutnikiem 0-2 (0-1). Wynik ustawiła stracona w dość kuriozalny sposób bramka i grając przeciw tak dobrze grającej w defensywie drużynie rywali, nie byliśmy w stanie odmienić losu spotkania. Goście kończyli w 9-tkę.
Ze względu na kontuzje i kartki skład w meczu z Hutnikiem ponownie uległ gruntownej przebudowie. Dużo uwagi trener poswięcił tyłom. Mecz był wyrównany z niewielką ilością sytuacji bramkowych.
W 25' Winiarski próbował z ostrrego kąta zaskoczyć Cybulkę, a chwilę później Mazur wyprowadził kontrę i stoper Hutnka w ostatniej chwili uprzedził Avu. Niestety w 32' fatalny błąd przytrafił się Damianowi, Piasecki wyłuskał mu piłkę, a Koziara z 16m bezproblemowo strzelił do pustej. W 35' minimalnie obok słupka posłał futbolówkę Zaks.
Po przerwie Mazur był blisko odorobienia strat. Dwukrotnie główkował Celiński, a w 50' główka Grunta centymetry minęła słupek bramki. Hutnik czyhał przyczajony na swoje okazje. W 57' po wrzutce z wolnego Nowik głową wystawił piłkę na 5m Bojdzińskiemu, który podwyższył niestety prowadzenie gości. W 60' Damian obronił uderzenie z pola karnego Koziary.
W 73' komplentie zagubił się sędzia Włodarczyk. Ukarał żółtą kartką Bąka, skazując go na wykluczenie w kolejnym meczu, podczas gdy to nie Maks brał udział w stykowej akcji. Dodatkowo za protesty odesłał na trybuny naszego trenera. Mecz się zaostrzył. Od 79' graliśmy z przewagą, gdy za ostry faul na Kwaśniczce boisko opuścił Maślanka. Najbliżej gola byliśmy w 85' Staluszka - z wolnego trafił w poprzeczkę, a po chwili fatalnie przestrzelił Raszka. W 90' Patryk uderzył, a piłka po rykoszecie przeszła minimalnie obok słupka.
Ostatecznie porywisty wiatr, faule Hutnika i padający deszcz sprzyjały rywalom i mimo, że w doliczonym czasie "kiera" obejrzał także Bek, to wynik nie uległ już zmianie. Tym razem przegraliśmy mecz, w którym nie odstawaliśmy od czołowego zespołu tej ligi. Przed nami 2 arcyważne pojedynki z rywalami z dolnej części tabeli. Pierwszy na boisku Sokoła Serock, a potem derby powiatowe u siebie z Józefovią. W tabeli bez zmian. Przewaga nad strefą spadkową to tylko 1 punkt.
MAZUR - Hutnik Warszawa 0-2 (0-1)
Gole: 32.Koziara, 57.Bojdziński
Mazur: Cybulko - Kowalczyk 67żk (70.Staszczuk), Łukasik 72żk (78.Szczepański), Spychaj, Kwaśniczko 27żk, Staluszka - Bąk (75.Włoch 92żk), Kozakiewicz, Celiński - Avu (63.A.Piekut), Grunt 45+2żk (63.Raszka)
Na ławce: Anusiewicz 45+3żk, trener Tereszczyński 74 ck
Sędzia: Maciej Włodarczyk (Warszawa)
Widzów: 180
STATYSTYKI MAZUR-HUTNIK (w nawiasie 1.połowa):
strzały celne: 5-5 (1-2)
strzały niecelne: 6-4 (1-2)
rogi: 6-9 (2-9)
na ofsajdzie: 1-3 (0-2)
żółte kartki: 6-9 (3-1)
Czerwone kartki: 1-2 (1-2)
wolne/podyktowane faule: 20-15 (9-6)