Na sam początek pragniemy upomnieć, iż tytuł nie obraża w żaden sposób kibiców Targówka, bo czasem to można się zdziwić co jest odbierane jako atak. Wręcz przeciwnie, chcemy podziękować kibicom drużyny przeciwnej, że przyjechali na ten mecz i zapewnili od 1 do 90 minuty świetną atmosferę, na której na pewno każdy skorzystał. Jesteśmy pod wrażeniem takiego oddania i poświęcenia dla drużyny z 8 ligi polskiej. Ale przejdźmy już do meczu...
Nie zaczęło się tak błyskawicznie jak ostatnio, ale jak już zaczęło, to nie przestało. Pierwszy strzelił Zboina, który po dobrej indywidualnej akcji zszedł ze skrzydła w pole karne i pokonał bramkarza przyjezdnych. Kolejny gol należał do naszego najlepszego strzelca z poprzedniego sezonu, Retmaniaka, który w tym sezonie trafił dopiero po raz pierwszy - oby był to zwiastun więcej tego typu sytuacji. O tym jak łatwo było tego dnia przejść obronę Targówka, świadczyła idealnie 3 bramka. Nasz bramkarz, Szymon Sobczak, wykopał piłkę, a przez walkę o nią między Retmaniakiem a obrońcą, przeszła ona dalej, gdzie Zboina świetnie przyjął kierunkowo i trafił do siatki po raz drugi. Nasz goalkeeper zaliczył asystę. Po tych 3 trafieniach Mazur chwilę ustał, ale kolejną kanonadę zaczął tuż po przerwie.
Najpierw Kąkol świetnie obsłużył Szczepana, potem Jarza wypuścił Warsztona, który trafił do siatki, następnie znów Jarza pomógł Zboinie skompletować hat-tricka, dorzucając mu z rożnego, a na końcu po dobrym podaniu Zboiny swoje trafienie zdobył Kuba Trzaskowski (ten z numerem I). Potem kolejna przerwa gdzie Mazur spokojnie prowadził grę, chociaż ta bardziej spowodowana była nieskutecznością naszej drużyny. Przez czerwoną kartkę dla gości i gry w przewadze, każdy chciał ukłuć coś dla siebie, przez co bardzo dobre sytuacje, gdzie można było jeszcze podać, były marnowane. Pod koniec udało się wcisnąć jedną bramkę, którą zdobył nasz kapitan. Ostatnie słowo należało jednak do Targówka, który chwile przed końcem zaskoczył naszego rezerwowego bramkarza.
Znowu wygrywamy mecz, który musieliśmy wygrać. Mamy na koncie 20 punktów i utrzymujemy się na pozycji lidera. W końcu też mieliśmy mecz, w którym nie pozostawiliśmy złudzeń rywalowi. Za tydzień gramy na wyjeździe z AKS-em Zły Warszawa, z którym jeszcze nigdy nie straciliśmy punktów. Brawo Dwójka!
MAZUR II KARCZEW 8:1 (3:0) TARGÓWEK 1953 WARSZAWA
Bramki:
17' Zboina as. Szczepański
23' Retmaniak as. Dąbrowski
27' Zboina as. Sobczak Sz. II
51' Szczepański as. Kąkol
54' Warszton as. Jarzębowski
62' Zboina as. Jarzębowski
64' Trzaskowski J. I as. Zboina
86' Sobczak Sz. I as. Kąkol
Skład Wyjściowy: Sobczak Sz. II - Warszton, Sadowski, Sobczak Sz. I (C), Staszczuk - Jarzębowski, Trzaskowski J. II, Zboina - Dąbrowski, Retmaniak, Szczepański
Zmiany:
46' Dąbrowski --> Kąkol
46' Staszczuk --> Sobków
55' Retmaniak --> Trzaskowski J. I
55' Warszton --> Trzaskowski Sz.
55' Sobczak Sz. II --> Blauth
65' Szczepański --> Suchecki
