AKTUALNOŚCISzyny były złe, podwozie też było złe
2023-11-09 Mazur II Karczew Aktualności

Szyny były złe, podwozie też było złe

Niestety nasza 3 strata punktów w tym sezonie stała się faktem. Obecnie posiadamy przewagę jednego punktu nad drugim Advitem z jeszcze jednym meczem zapasu. Nie chcemy tutaj jakoś bardzo narzekać, ale w sumie kto nam zabroni więc pomarudźmy ten jeden raz. Przede wszystkim boisko - no ciężko było grać na nim w piłkę, całe widowisko wyglądało jak zwykła kopanina z B Klasy. Grając jeszcze na tak defensywną ekipę jak Zły, szkoda że nie mogliśmy rozegrać tego meczu na ich boisku na Kawęczyńskiej (rozgrywany był tam puchar kobiet). Tak więc tytułem wstępu, możemy ruszać do analizy tego spotkania.

Od początku Mazur miał przewagę, lecz ciężko było dobrze opanować piłkę w ciasnych przestrzeniach, które zostawiała nam dobrze dysponowana obrona Złego. Dopiero w 25 minucie, dzięki podaniu Kamińskiego do Avu na skrzydło, ten zszedł do środka i trafił do siatki po rykoszecie od rywala. To zapewniło nam więcej miejsca w późniejszych akcjach, lecz niestety obie dobre kolejne sytuacje zmarnowaliśmy. Do przerwy schodziliśmy z wynikiem 0:1 i wiedzieliśmy, że jest to bardzo niebezpieczny mecz i ze względu na boisko może wydarzyć się wszystko.

Tak też się stało, bowiem 4 minuty po rozpoczęciu 2 połowy, rywale wyrównali po centrostrzale, który prawdopodobnie nie był zamierzony a dużą rolę w finalnym wyglądzie tego ,,dośrodkowania" miało boisko. Ruszyliśmy do ataku, lecz ciężko było skleić dobrą i składną akcję. Pare minut później po podaniu Kąkola sytuację sam na sam zmarnował Avu, który uderzeniem z woleja trafił w środek bramki. Szczęście uśmiechnęło się do nas w 73 minucie, kiedy to po dośrodkowaniu Warsztona kuriozalnym samobójem popisał się obrońca gospodarzy.

Po tym trafieniu mieliśmy już pełną kontrolę nad spotkaniem, lecz niestety dopuściliśmy do jednej eskapady rywali w 95 minucie... Po zamieszaniu z rzutu rożnego i dwóch świetnych interwencjach Sobczaka, piłka wyszła poza boisko. Wszyscy myśleli, że to już koniec, lecz nagle słychać było gwizdek. Jak się okazało, sędzia podyktował rzut karny. Za co? Nikt tego nie wie. Czujemy się trochę oszukani, ale no taki jest futbol i nic na to nie poradzimy. Jedenastkę Zły wykorzystał i dosłownie po tym jak piłka wpadła do siatki, sędzia zakończył spotkanie.

Żal i rozgoryczenie - tak czujemy się po tym meczu. Mogliśmy zagrać lepiej, to na pewno, lecz olbrzymimi czynnikami tej straty punktów jest boisko oraz podyktowany karny w ostatniej minucie meczu. W niedzielę zmierzymy się z drugim ze spadkowiczów z okręgówki - KS Wesołą, która obecnie zajmuje 6 miejsce w tabeli. Zapraszamy do Karczewa na to widowisko!

ZŁY WARSZAWA 2:2 (0:1) MAZUR II KARCZEW

Bramki:
25' Avu as. Kamiński
73' Br. Samobójcza as. Warszton

Skład wyjściowy: Sobczak Sz. II - Dąbrowski, Piekut A., Sobczak Sz. I (C), Kamiński - Sadowski, Trzaskowski J. II, Retmaniak - Kąkol, Ratajczak, Avu

Zmiany:
40' Dąbrowski --> Warszton
65' Retmaniak --> Jarzębowski
70' Trzaskowski J. II --> Sobków
75' Kąkol --> Suchecki
80' Ratajczak - Jabłoński
Skomentuj jako pierwszy       Zaloguj się, aby skomentować

 
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Dzięki nim możemy indywidualnie dostosować stronę do twoich potrzeb. Każdy może zaakceptować pliki cookies albo ma możliwość wyłączenia ich w przeglądarce.     Akceptuję.