Dwójka mistrzem Jesieni

Na kolejkę przed końcem rundy upewniliśmy się, że przerwę świąteczną spędzimy na fotelu lidera. Pokonujemy 3:0 KS Wesoła - jak widać, kiedy jest na czym grać, to wyniki od razu są lepsze. Mecz zapowiadał się na jeden z tych trudniejszych w tym sezonie, lecz jak się okazało, mogliśmy schodzić z boiska z co najmniej paroma bramkami więcej. Wesoła nie postawiła nam trudnych warunków i tylko przez naszą olbrzymią nieskuteczność wynik nie prezentuje się okazalej. Warto też wspomnieć, że po długiej kontuzji do naszej bramki wrócił Kacper Krawczyk.

Już od początku meczu widać było ogromną przewagę dwójki. Pierwszym konkretem popisał się Avu, który po odbitym strzale Szczepańskiego opanował piłkę i pokonał bramkarza przyjezdnych. Okres od pierwszej do drugiej bramki był popisem naszej nieskuteczności. Jedną setkę zmarnował Avu, dwie kolejne Sadi, pokonać bramkarza nie potrafił też Trzaska oraz Kamyk. Do szatni schodziliśmy z ogromnym niedosytem i obawą, aby te sytuacje się na nas nie zemściły.

Po przerwie wydarzenia boiskowe trochę się uspokoiły. Pierwszymi groźnymi sytuacjami była piętka Jarzębowskiego oraz ,,dublet" Oskiego, który najpierw przelobował bramkarza, lecz wcześniej był na spalonym a potem po dobrym wycofaniu Avu na 7 metr w końcu pokonał bramkarza co dało nam względny spokój. Po tej bramce widowisko przystopowało. Wesoła ewidentnie straciła nadzieję na cokolwiek, przez co oprócz paru wypadów Mazura nie za wiele się działo. W 81 minucie po podaniu Retmaniaka sam na sam wyszedł Jarzębowski i tym razem się już nie pomylił ustalając wynik tego spotkania.

Dominacja - tylko tak można opisać ten mecz. Komfortowo pokonaliśmy klub z Wesołej a już za tydzień w sobotę czeka nas ostatni mecz tej rundy przeciwko dobrze znanemu i kochanemu lokalnemu PSG - Orłowi Parysów. Paryżanie wygrali ostatnie 3 mecze i są w świetnej formie, dlatego zapowiada się dobre widowisko. Zapraszamy wszystkich do Karczewa!

MAZUR II KARCZEW 3:0 (1:0) KS WESOŁA