Małe Derby dla Mazura

CO TU SIĘ WYDARZYŁO. Historie, które serwuje nam w tym sezonie druga drużyna Karczewskiego Mazura są materiałem na niezłego bestsellera. Tym razem 4 z rzędu wygrane derby z drugą drużyną Józefovii Józefów. Zapraszamy do podsumowania tego spotkania, ponieważ jest o czym czytać.

Od początku było widać, że nie będzie to łatwe spotkanie. Józefovia tydzień temu ,,pomogła nam" wygrywając z Victorią II Sulejówek, dzięki czemu zostaliśmy jedyną niepokonaną drużyną w lidze a nasza przewaga nad 3 miejscem wzrosła do 7 punktów. Dzisiaj stanęliśmy przed szansą zwiększenia tej różnicy do 10 pkt po zaskakującej, drugiej z rzędu, porażce ekipy z Sulejówka z zajmującą ostatnie miejsce w lidze drużyną Vulcanu Wólka Mlądzka. Nabuzowany zespół z Józefowa od początku narzucił szybkie tempo i mecz był bardzo intensywny. Mimo dużej ilości prowokacji ze strony naszych rywali, mecz dzięki świetnej postawie arbitra skończył się bez większych bójek. Po początkowej przewadze gospodarzy, w drugiej części pierwszej połowy to Mazur miał więcej konkretów co doprowadziło do bardzo ważnej bramki ,,do szatni" w wykonaniu Retmaniaka. Po świetnym prostopadłym podaniu Kamińskiego, najszybszy w powiecie Bartek Sobków obsłużył Retmaniaka, który z 5 metra załadował piłkę pod poprzeczką.

W 2 części rywalizacji tempo trochę opadło. Mimo przewagi naszej drużyny i paru świetnych sytuacji, które niestety zmarnowaliśmy, to ekipa z Józefowa odpowiedziała i po pięknej bramce z rzutu wolnego mieliśmy remis. Na całe szczęście, nasza drużyna w tym sezonie nigdy się nie poddaje i mental lidera udzielił się nam po raz kolejny. Kiedy już się wydawało, że mecz zakończy się remisem, po odbijance w polu karnym doszło do naszego ostatecznego ciosu. Maciek Dąbrowski - znany też jako Dąbkowski oraz showman, pokazał kunszt swojego nieschematycznego myślenia i po pięknym złożeniu się do trudnej piłki, pokonał bramkarza gospodarzy.

Kolejna piękna historia - to już jest standard. Możemy jedynie cieszyć się z grupy jaką tu zbudowaliśmy i z podniesioną głową wyczekiwać kolejnych meczów. A już za tydzień do Karczewa przyjedzie rozpędzona czerwona latarnia ligi - Vulcan Wólka Mlądzka, który po 3 kolejkach tej rundy zebrał już 3 razy więcej punktów niż przez całą poprzednią rundę.

JÓZEFOVIA II JÓZEFÓW 1:2 (0:1) MAZUR II KARCZEW