Przegraliśmy mecz

21 spotkań - tyle trwała nasza ligowa seria bez porażki. Chcielibyśmy aby trwało to wiecznie, lecz niestety na tej liczbie kończymy tę wspaniałą podróż. Trzeba postawić sprawę jasno, wygrała drużyna lepsza a nam niestety nie udało się utrzymać szczęśliwego prowadzenia do przerwy.

Na początku spotkania Mazur zaskoczył faworytów z Wiązowny. W pierwszych 15 minutach mieliśmy parę groźnych sytuacji, z których powinniśmy strzelić co najmniej jedną bramkę. Później swoje działa wystrzelili gospodarze a my mieliśmy na to jedną odpowiedź - fenomenalny Szymon Sobczak w bramce. Nasz goalkeeper wybronił 3 sytuacje stuprocentowe, a dodatkowo 2 razy pomagała mu poprzeczka. W międzyczasie byliśmy świadkami naszego jedynego gola tego spotkania, kandydata do bramki sezonu w wykonaniu Kubiego. Po szybkiej kontrze i niecelnym podaniu Jarzy, obrońca Advitu chcąć wybić piłkę uderzył w leżącego Kacpra, od którego odbita piłka powędrowała na 25 metr do Trzaski. Ten bez zawahania uderzył i trafił w samo okienko bramki pozostawiając bramkarza rywali bez szans. Czekajcie na skrót bramek bo warto. Do przerwy schodziliśmy więc ze szczęśliwym, ale wywalczonym prowadzeniem.

Druga połowa była już o wiele gorsza dla nas. Nie dość, że wyglądała tak samo jak końcówka pierwszej, to jeszcze piłkarze Advitu zaczeli trafiać do siatki. W 50 minucie świetnym plasowanym uderzeniem sprzed pola karnego popisał się pomocnik gospodarzy. Udało nam się nie stracić kolejnej bramki przez następne 25 minut, w międzyczasie epizodycznie zagrażając bramce rywali. Niestety, w 75 minucie skrzydłowy Advitu otworzył worek z bramkami i w 15 minut skompletował hat-tricka.

Trzeba to przyznać, wynik ten jest zasłużony. Mimo tego małego ,,dołka" formy w naszym wykonaniu, nie zamierzamy się poddać i już za tydzień w Karczewie przełamiemy tę złą passę w meczu z Wisłą Dziecinów, która zajmuje 6 miejsce w tabeli i od początku rundy zanotowała 2 zwycięstwa i 3 porażki. Zapraszamy na kolejne derby i zachęcamy do dopingu!

ADVIT WIĄZOWNA 4:1 (0:1) MAZUR II KARCZEW