Mikołaj Gibas: To tylko bonus
Mikołaj Gibas: To był dla nas bardzo ważny mecz. Zaczęliśmy bardzo źle, bo już w pierwszej minucie mogliśmy stracić bramkę, później ją de facto straciliśmy. Może to było potrzebne, bo zaraz po tym zespół się obudził. Zaczęliśmy tworzyć dużo sytuacji. Według mnie wynik mógłby być znacznie wyższy, gdyby nasza skuteczność była lepsza. Bardzo ważne 3 punkty dla nas, a to że mogłem się wpisać na listę strzelców to zawsze miły akcent. Nie jestem od strzelania bramek, moim zadaniem jest bronienie i z tego jestem rozliczany, a to co pod bramką przeciwnika uda się zrobić to tylko bonus.