W niedzielę o 10 rozegraliśmy przedostatni mecz sezonu z drużyną UKS 141 Warszawa. Od początku przewagę posiadali trampkarze Mazura, skuteczność jednak pozostawiała dużo do życznia, dobre okazje marnowali Retmaniak, Jaroszek, Okoński. Do tego popełniliśmy błędy w obronie, które UKS zamienił na bramki i prowadził 2-0, na szczęście w 5 minut doprowadziliśmy do remisu...

Zapraszamy do zapoznania się z jubileuszowym 50.numerem Mazurka!

Szczegóły w rozwinięciu.

W kolejnym meczu trampkarzy Mazur podejmował drużynę Wilgi Garwolin. Od początku spotkanie było meczem walki, obie drużyny walczyły o każdy metr boiska. Na prowadzenie Mazura wyprowaził Szymon Trzaskowski, niestety chwilę później stratę w środkowej strefie boiska świetnie wykorzystali goście doprowadzając do remisu. W drugiej połowie ponownie na boisku było dużo walki, z której to szczęśliwie zwycięską reką wyszedł Mazur, prostopadłe podanie Jakuba Podgórskiego wykorzystał niezawodny ostatnio Łukasz Urbański i Mazur zainkasował 3 pkt.

/Film hernciszfilm/

W sobotę o 12.00 na boisku Drukarza Warszawa, tzw "Wembley" rozegraliśmy mecz, którego stawką była dalsza możliwość gry o awans. Od początku spotkanie nie ułożyło się po naszej myśli bo po 10 minutach i indywidualnych błędach przegrywaliśmy 2-0. Na szczęście drużyna zareagowała bardzo dobrze, chłopaki ruszyli do ataków co zaowocowało 3 bramkami, które zdobyliśmy po dobrze wykonanych stałych fragmentach gry. Bartek Matuszewski, Filip Retmaniak i Szymon Trzaskowski skutecznie wykańczali dośrodkowania...

W sobotę o godzinie 12.00 na własnym boisku podjemowaliśmy drużynę AS Wesoła. Od początku spotkania mecz nie porywał ale mieliśmy przewagę od pierwszej do ostatniej minuty, strzeliliśmy trzy bramki pewenie wygrywajac spotkanie co jest dobrym prognostykiem przed dwoma ważnym meczami które czekają nas w najbliższym czasie...

W sobotę zaczeliśmy rundę rewanżową wyjazdowym spotkaniem z drużyną Unii II Warszawa. Gospodarze wzmocnieni zawodnikami pierwszej drużyny grali lepiej niż w spotkaniu w Karczewie ale o porażce zdecydowała nasz słaba skuteczność, za równo w pierwszej jak i w drugiej odsłonie meczu mieliśmy kilka dogodnych sytuacji bramkowych których nie udało się zamienić na gola...